wtorek, 9 kwietnia 2013

Włosy marcowe

Długo zastanawiałam się nad założeniem tego bloga, bo regularne prowadzenie bloga nie jest takie łatwe jak się niektórym ludziom wydaje. 
Prowadząc mój włosowy dziennik, pisząc o tym, co przetestowałam, pokazując jak zachowują się moje włosy mam nadzieje, że komuś pomogę. 
Oto jak prezentują się moje włosy na chwilę obecną, zdjęcie robione w pierwszych dniach kwietnia: 
Włosy były przed myciem olejowane olejkiem BDFM na wodę, na nie nałożyłam czepek i czapkę. Wszystko podgrzałam suszarką. Później dołożyłam maskę BingoSpa masło shea i pięć alg, również na skórę głowy. Po kolejnej godzinie umyłam włosy szamponem BD, odcisnęłam w bawełnianą koszulkę, a na koniec wgniotłam Joanna len i rumianek b/s.

Jakie są moje włosy? 
- jest ich dużo, ale są bardzo cienkie 
- farbowane farbą Joanna mroźny brąz co 2-3 miesiące 
- naturalnie są mysie, nijakie bardziej brąz aniżeli blond jednak ciężko określić 
- zapuszczam grzywkę, chociaż zastanawiam się nad ponownym jej zrobieniem 
- ostatnio podcinane były na końcu stycznia - jakieś 6-8 cm (schodzę z cieniowania) do tej pory nie widzę rozdwojonych końcówek 
-na mojej głowie włosy w jednym miejscu są cienkie w innym grube w jednym miejscu wysoko porowate, a w innym średnio porowate 
- nie przepadają za olejem kokosowym
- kochają masło shea
- w tym momencie z powodu stresu przed maturalnego i być może wiosny strasznie się sypią
- przetłuszczające się u nasady (konieczne jest mycie codziennie)
- czasami się falują, czasami są prawie proste jak na zdjęciu 
- łatwe do układania

Moje plany włosowe: 
1. Długość do połowy pleców lub talii. 
2. Picie drożdży. 
3. Ponowne picie pokrzywy i może dodanie do niej skrzypu 

Jak mi idzie będę mówiła na bieżąco ;)
Pozdriawiam,
Ms.Yuuki




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz