Witam Was :D
Dzisiaj przychodze do Was z aktualizacją włosów, w końcu :D
Włosy z marca po lewej stronie i włosy z dzisiaj po prawej. (po kliknięciu się powiększą :))
Przez ten czas były podcinane o 1,5 cm. Końcówki nie były rozdwojone, ale jakieś przesuszone, wymęczone. Zdecydowałam się na podcięcie i okazało się to dobrą decyzją.
Ostatnie podcinanie miało miejsce przecież w styczniu. Miały prawo być wymęczone.
Włosy z marca - mroźny brąz Joanna, a po prawej czarny bez Joanna.
Włosy z dzisiaj puszące się, wywijające, ale za to błyszczące jak na zdjęciu (zdjęcie robione z lampką z powodu chmurnej pogody jednak ich blask bez jest porównywalny do naturalnego) Widać też dość pokaźne babyhair, które niezmiernie mnie cieszą. Przez ten czas walczyłam z wypadaniem włosów więc każde babyhair na wage złota :D A rosną jak szalone :D
Zdjęcie wyrównywane do czubka głowy z tego powodu, że na jednym zdjeciu ramiona mam wysoko a na drugim luźno opuszczone.
Włosy mimo puszenia są w ładnym stanie, są zdrowe, nie elektryzują się, ładnie się błyszczą nie posiadają rozdwojonych końcówek ani końcówe połamanych :) Jedynie posiadają odrost, który czeka na farbowanie :)
Mam dla Was kilka recenzji w przygotowaniu, które niedługo ujrzą światło dzienne :)
Pozdrawiam,
Ms. Yuuki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz